Góry pokazały nam swoje piękno, pozwoliły wędrować przy słonecznej pogodzie, podziwiać widoki roztaczające się ze szczytów, porozmawiać na migi z pasterzami, poczuć trochę lęku, gdy psy pasterskie podbiegały do nogi. Ah, te wspomnienia zostaną na zawsze. Wspaniale jest wędrować z dala od cywilizacji, oderwać się od życia codziennego, pędzącego miasta. Dzięki ekipo, oby jeszcze nie jeden raz i bez kontuzji:).


























Hej. Dopiero teraz wszedłem na bloga. Fajne zdjęcia, chociaż mogłeś wrzucić więcej. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uderzymy na Bałkany. A teraz czekam na fotki z Gruzji. Pozdro.
OdpowiedzUsuń